O poczuciu humoru
O poczuciu humoru
Błagam, nie mówcie mi, że znacie, bo wiem, że znacie. Otóż spotykają się dwaj znajomi na ulicy:
- Pożycz mi stówę.
- Nie mam przy sobie.
- A w domu?
- Dziękuję, wszyscy zdrowi.
Staram się dotrzymać kroku i nie być gorszy od rządu. Opowiedziałem stary dowcip, choć - przyznaję - rząd opowiada jeszcze starsze. Leszek Miller w wystąpieniu sejmowym wyliczał osiągnięcia swego gabinetu. Mówił m.in. o wyprawkach dla uczniów i odmrożeniu dialogu społecznego. Nie powiedział o jeszcze bardziej przejrzystych szybach w biurowcu PZU. Może zapomniał? Ogólnie był jednak w świetnej formie. Udawał, że spał (niektórzy dziennikarze, zwłaszcza z TVN, dali się nabrać na ten świetny chwyt) - udawał zatem zaspanego, lecz sypał żartami tak, że ciężko było się uchylić, żeby nie oberwać. W pewnym momencie powiedział nawet, że w ostatnich dwóch latach nastąpiło ożywienie gospodarcze. A na pointę zatrzymał wiadomość, że rząd chce, by PKB wzrósł do 5 proc., a liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 250 tys. Słucham? Nie, nie powiedział jak to uzyska, tylko powiedział, że chce, by tak było. Ja jestem stary wyciurs estradowy i muszę pochwalić ten umiar premiera, tę umiejętność skonstruowania dobrego żartu. Mógł przecież powiedzieć pod publiczkę, że rząd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta