Gabinet doktora Caligari
Gabinet doktora Caligari
(c) JAKUB OSTAŁOWSKI
Rz: Co jest takiego w III Rzeszy, że wciąż fascynuje: historyków, pisarzy, dziennikarzy? Dlaczego wciąż jest zapotrzebowanie na takie książki jak pańska "Stacja końcowa - Wiedeń"?
ANDREW NAGORSKI: Byłem korespondentem w Niemczech w latach 80., a później raz jeszcze, już po zjednoczeniu Niemiec. Gdy się tam mieszka, to trudno od tej tematyki uciec, nie zadać sobie pytania: jak to się mogło stać, że ten naród poszedł za Hitlerem? Jakie mechanizmy do tego doprowadziły? Hitleryzm jest najbardziej wyrazistym symbolem bezwzględnego bestialstwa, zorganizowanego zła. I jako taka skrajna niemoralność - fascynuje.
Czy podobne pytania zadają sobie także Niemcy?
Na zawsze zapamiętam rozmowy, jakie prowadziłem z synem Hansa Franka, Niklasem. Ten przyzwoity człowiek, dobry dziennikarz, i, jak się okazało, pisarz, powiedział mi: "Gdziekolwiek byłem w świecie, to nie tylko na dźwięk mojego nazwiska, które nie wszędzie znają, ale na sam fakt, że jestem Niemcem, ludzie reagują jednakowo: hitleryzm, zbrodnie wojenne, Auschwitz. I to dobrze. Tak właśnie powinni myśleć". Powiedział też: "Jak każdy postępowy Europejczyk jestem przeciwny karze śmierci. Z jednym wyjątkiem: mojego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta