Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ludzie, czytajcie

14 czerwca 2003 | Plus Minus | LS
źródło: Nieznane

MŁODA LITERATURA - WYZWOLENI CZY ZNIEWOLENI

Ludzie, czytajcie!

RYS. JANUSZ KAPUSTA

LESZEK SZARUGA

Chciałbym dołączyć swój głos do toczącej się na łamach "Plusa Minusa" dyskusji o stanie naszej literatury współczesnej. Chodzi w niej przede wszystkim o prozę, do prozy się zatem ograniczę. Najpierw jednak chciałbym wyrazić zdumienie.

Tak się zastanawiam: po co nam to było, po co się bawiliśmy przez lata w podziemne pisemka i drugoobiegowe wydawnictwa, po co szmuglowaliśmy przez granicę emigracyjne wydawnictwa i - bywało - odsiadywali wyroki za upowszechnianie wolnego słowa, skoro teraz pewien "dziennikarz i poeta" (jak wynika z przypisu do artykułu Janusza Koryla) konstruuje paradoksy, z których ma wynikać, że cenzura bardzo by się przydała dla uzdrowienia sytuacji literatury współczesnej? Pisze on: "I nie chodzi mi wcale o cenzurę polityczną czy obyczajową. (...) Chodzi o cenzurę w sensie ogólnym". A cóż to jest owa "cenzura w sensie ogólnym"? Toż to nawet dziadek Marks Karol określił owo zjawisko - w felietonie "Uwagi dotyczące nowej pruskiej instrukcji o cenzurze" - jako "upudrowaną pokrakę" i zrugał pomysł tej instrukcji jak święty Michał diabła (nawiasem mówiąc: za komuny nigdy nie udało mi się przemycić w oficjalnej publikacji nawet...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2949

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament