W podatkach jak w zwierciadle
W podatkach jak w zwierciadle
JAN WINIECKI
Najnowsze propozycje premiera w sprawie podatku liniowego zasługują na uwagę i odniosę się do nich w ostatniej części artykułu. Zasadniczy trzon rozważań będzie jednak dotyczyć czego innego. Otóż, obserwując od lat problematykę podatkową, widzę bardzo wyraźnie, że w podejściu kolejnych władz do podatków odbija się jak w zwierciadle nie tylko stosunek do wolności gospodarczej, lecz także do wolności w ogóle. Do wolności obywatelskich, a nawet do sfery najbardziej osobistych spraw jednostki i rodziny, w które ingerencja powinna być w ogóle niedopuszczalna.
Ostatnich kilkanaście tygodni przyniosło bardzo obfity - choć w sumie zasmucający - materiał do niniejszych rozważań. Przede wszystkim najbardziej rzucającą się w oczy cechą tej biegunki pomysłów jest jej myśl przewodnia: "Jak tu jeszcze oskubać obywatela? ". Nie ma w tych poczynaniach żadnej myśli strategicznej, której byłyby podporządkowane poszczególne posunięcia, np. zmniejszanie wydatków przez eliminację najbardziej rażących nadużyć.
Żadnej strategii, tylko szmal
Przykładem są tutaj osławione renty inwalidzkie. Polska jest absolutnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta