Uczą się za krótko
Uczą się za krótko
Paweł Jaros, rzecznik praw dziecka, pisze do Mirosława Sekuły, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, że zbyt wielu absolwentów gimnazjów kończy na tym etapie edukację. - Pierwszy rocznik gimnazjalistów opuścił szkolne mury w czerwcu 2002 r. Liczne notatki i doniesienia prasowe oraz sondaż telefoniczny naszego biura wskazują, że administracja gminna nie podjęła w porę prowadzenia ewidencji obowiązku nauki - pisze rzecznik. Zlekceważenie lub zaniechanie monitorowania tego zjawiska może, zdaniem rzecznika, doprowadzić do powstania groźnego zjawiska społecznego - dużej liczby młodych obywateli "drugiej kategorii", bez żadnego przygotowania zawodowego i perspektyw. Rzecznik prosi NIK, aby zajęła się tym problemem i prowadzenie monitoringu objęła kontrolą.