Dojrzałość do ojczyzny
Dojrzałość do ojczyzny
JERZY WOCIAL
Nieczęsto dziś o niej myślimy, a jeszcze rzadziej - jeśli w ogóle kiedykolwiek - rozmawiamy. Gdyby ktoś podczas naszego przedłużającego się pobytu za granicą zainteresował się, czy nie dokucza nam oddalenie od kraju, jest mało prawdopodobne, aby zapytał: czy nie tęsknisz za ojczyzną? Zapyta raczej: czy nie tęsknisz za krajem, domem, bliskimi? Rzeczywiście, słowo "ojczyzna" zdaje się wychodzić z obiegu, podobnie jak nazwy zawodów od dawna nieuprawianych: stelmach, płatnerz, folusznik. W przypadku nazw sytuacja jest jasna - znikają z języka wtedy, gdy w społecznym doświadczeniu zanikają ich przedmioty. Czy z "ojczyzną" rzecz ma się podobnie?
Zawód łatwo uprzedmiotowić przez wskazanie zadań, którym służy, i funkcji, jakie składają się na jego wykonywanie. W tym sensie zawód jest suwerenny wobec czasu, społeczności i kultury. Ojczyznę uprzedmiotowić trudniej -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta