Przeciw Europie narodowych animozji
Przeciw Europie narodowych animozji
(c) BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI
Jest wiele spraw, o których Polacy i Niemcy powinni ze sobą rozmawiać. O kształcie naszego sąsiedztwa, gdy Polska znajdzie się w UE, i o sposobach na przybliżanie naszych społeczeństw. O wspólnej Europie, przyszłości NATO, międzynarodowym bezpieczeństwie. Tymczasem coraz więcej miejsca w stosunkach polsko-niemieckich zajmuje debata dotycząca wysiedleń Niemców w latach 1944 - 1945 i Centrum przeciwko Wypędzeniom. Czy znaczy to, że zaniedbujemy przyszłość, poświęcając czas na rozdrapywanie ran historii? Nie sądzę. Ta debata - choć niełatwa - jest nam widać potrzebna.
Temat został podniesiony po stronie niemieckiej. Niemcy są dzisiaj w ważnym momencie kształtowania się ich współczesnej tożsamości, pokoleniowych przemian, mocowania się ze złą, a zarazem tragiczną, spuścizną swojej historii. Polacy mogliby uznać, że są to zawiłości wewnątrzniemieckie, do których nie wypada nam się wtrącać - gdyby nie to, że sprawa bezpośrednio także nas dotyczy. Nie możemy być obojętni wobec tego, jak nasi sąsiedzi oceniają historię, która zaciążyła traumą na losach naszego narodu i całej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta