Ciemno w oczach
Ciemno w oczach
MAREK CEGLIŃSKI
Z KARPACZA
Cezary Zamana został w sobotę liderem po samotnym zwycięstwie na etapie z Piechowic do Karpacza, a w niedzielę obronił przewagę. Sobotni etap był jednym z najtrudniejszych w historii wyścigu. Zimno, mgła i deszcz zdziesiątkowały peleton.
Na trasie było pięć podjazdów pod górską premię I kategorii w Karpaczu Górnym (dawniej Bierutowice) i metę na Orlinku. 35-letni Zamana zaatakował na ostatniej rundzie. Bez kłopotu doścignął uciekających rywali i równie swobodnie odjechał na ostatnim podjeździe najdłużej utrzymującemu jego tempo Niemcowi Jensovi Voigtowi. Wygrał etap z 40-sekundową przewagą nad ubiegłorocznym zwycięzcą wyścigu, Francuzem Laurentem Brochardem i renomowanym Włochem Andreą Noe. Na mecie gratulował mu premier Leszek Miller.
Do mety...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta