Kłopoty z dziećmi?
Kłopoty z dziećmi?
LECH GARDOCKI
Coraz częściej słychać z różnych stron, że trzeba coś zmienić w traktowaniu nieletnich przestępców.
Ich tradycyjny wizerunek funkcjonujący w opinii społecznej, wizerunek dzieci, którymi się trzeba po prostu zająć i wychować, coraz bardziej się kruszy, zwłaszcza pod wpływem wstrząsających wydarzeń, o których się niestety ostatnio zbyt często dowiadujemy.
Gdy w 1993 r. światowa i polska prasa pisała o dwóch brytyjskich jedenastolatkach, którzy w okrutny sposób i bez wyraźnych motywów zamordowali dwuletniego chłopca, a potem dla zatarcia śladów podłożyli jego ciało pod pociąg - był to szok dla światowej opinii publicznej. Przypominano, że są to najmłodsi mordercy skazani w Anglii od 1748 roku i skazanie było możliwe tylko dlatego, że minimalny wiek odpowiedzialności karnej (za morderstwo) według prawa angielskiego był znacznie niższy niż w innych państwach europejskich. Taki zresztą pozostał, a nawet w ostatnich latach zrezygnowano z domniemania, że dziecko między 10. a 14. rokiem życia nie zdaje sobie sprawy z rozmiarów zła, tkwiących w zarzucanym mu czynie. Fakt taki może już być tylko udowadniany w procesie na zwykłych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta