Jakubowska nie wie i zaprzecza
Jakubowska nie wie i zaprzecza
Michnik radził, żebym odeszła
Aleksandra Jakubowska ujawniła wczoraj, że naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik namawiał ją do wycofania się z życia publicznego na rok, półtora
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Aleksandra Jakubowska nie pamięta, kto pomagał jej pisać w kulminacyjnym momencie afery Rywina słynne przepisy dekoncentracyjne. Nie pamięta też rozmowy z dziennikarką PAP, co nie przeszkadza jej dementować słów, które miały wówczas paść.
- Z kim, między 18 i 23 lipca, pisała pani kontrowersyjną autopoprawkę o dekoncentracji? - to pytanie Jan Rokita zadawał w poniedziałek kilka razy. Nie dostał na nie jasnej odpowiedzi.
Jakubowska odpowiadała, że przepis był konsultowany z Cezarym Banasińskim, szefem Urzędu Antymonopolowego i jego prawniczkami.
- Nie! Na tym polega cała sztuczka. 22 lipca Banasiński dostał z Ministerstwa Kultury (w zeszłym roku Jakubowska była w tym resorcie wiceministrem - red.) dokument zupełnie inny niż ten, który dzień później trafił na posiedzenie rządu. Banasiński nie uczestniczył w tych konsultacjach, jemu się tylko wydawało, że w nich uczestniczy. Kto i kiedy napisał tę autopoprawkę? - pytał poseł....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta