![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Między baronem a premierem
Między baronem a premierem
Od niedawna mamy nową sytuację w rządzącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pierwszy raz od sześciu lat pojawił się na szczytach partii potencjalny konkurent Leszka Millera. Dotychczasowa siła premiera polegała między innymi na tym, że nie miał żadnego realnego konkurenta do partyjnego berła. Dzięki temu przetrwał. Nie zaszkodził mu ani karkołomny spadek poparcia dla niego jako polityka, ani jawna niechęć prezydenta.
Józef Oleksy jest politykiem po przejściach - to fakt wiadomy. Mało osób wie jednak, że problemem byłego premiera był nie tylko eksminister Milczanowski, lecz także Leszek Miller. Jednak Oleksy dzięki swej stałej obecności w mediach (a był zapraszany przez dziennikarzy dlatego, że mówi składnie, a czasem interesująco) nie dał się zepchnąć z centralnej sceny politycznej. Ponadto przy wszystkich okazjach, a były nimi posiedzenia Rady Krajowej partii czy klubu parlamentarnego bądź wypowiedzi prasowe i telewizyjne, artykułował, z reguły ostrożnie, odrębność swego stanowiska w stosunku do obecnego premiera. Jedyną jego wpadką w realizacji tej konsekwentnej linii był wypadek zgotowany mu przez Monikę Olejnik w Radiu Zet, gdy po audycji nie wyłączono mikrofonów i w eter poszło kilka krytycznych, ale niewątpliwie trafnych uwag pod adresem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
