Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie; Sądem i sposobem

23 września 2003 | Dobra firma | PW
źródło: Nieznane

WSPÓLNIK W FIRMIE

Co ma robić spółka, która nie ma kontaktu z własnym wspólnikiem

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

RYS. ANDRZEJ JACYSZYN

  • Sądem i sposobem
  • Trochę kosztuje

Sytuacja spółek z o.o., w których urywa się kontakt z jednym ze wspólników, jest kłopotliwa, ale nie beznadziejna. Niekiedy spółka taka może zupełnie sprawnie działać. Tam, gdzie sytuacja staje się bardziej uciążliwa, pozostali wspólnicy mogą podjąć próbę wyłączenia wspólnika.

- W zawiązanej przez trzech wspólników spółce z o.o. dwóch sprzedało swoje udziały dwóm nowym osobom. Po wyjściu z kancelarii notarialnej jeden z nowych wspólników zniknął, jak podejrzewam, w związku z pożyczką, której nie zwrócił drugiemu nabywcy udziałów. Nie zdążył nawet pojawić się w Krajowym Rejestrze Sądowym. W tej sytuacji spółce może grozić paraliż - nie będziemy mogli zgłosić zmian w rejestrze przedsiębiorców, zwołać zgromadzenia wspólników itp. Jak wybrnąć z tego kłopotu? - pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

O tym, czy w opisanej sytuacji spółce grozi paraliż, w dużej mierze decydują postanowienia umowy. Jeśli zbyt wiele czynności uzależniono w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3033

Spis treści
Zamów abonament