Panu nikt już nie pożyczy; Kłopot z zadłużonym mężem; Klient jest uprzedzony, a przepisy skrupulatnie przestrzegane
Panu nikt już nie pożyczy
- Katarzyna Marczyńska: Kłopot z zadłużonym mężem
- Elżbieta Piórkowska: Klient jest uprzedzony, a przepisy skrupulatnie przestrzegane
COLLAGE PAWEŁ GAŁKA
ALEKSANDRA MYCZKOWSKA
Na czarną listę można trafić z różnych powodów, niekoniecznie wtedy, gdy nie spłaca się kredytu. Bardzo często przytrafia się to osobom, które poręczyły komuś pożyczkę. Zdarza się też, że przestajemy korzystać z rachunku, a bank wciąż pobiera opłatę za jego prowadzenie i narasta dług. Dowiadujemy się o jego istnieniu dopiero wtedy, gdy jakiś bank odmawia nam udzielenia kredytu, bo jesteśmy niesolidnymi dłużnikami.
Banki mają obowiązek poinformować klienta, że zamierzają wpisać go na czarną listę.
Z sygnałów, jakie docierają do redakcji od czytelników, wynika, że banki często wpisują klientów na listę niesumiennych kredytobiorców, prowadzoną przez Związek Banków Polskich, bez powiadamiania ich o tym fakcie. Co więcej, nie informują nawet, że poręczony kredyt przestał być spłacany. Czasami zdarza się, że klient zmienił miejsce zamieszkania i nie poinformował o tym banku. Wtedy może mieć pretensję tylko do siebie. Ale zgłosił się do nas też taki czytelnik,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta