Nie może być mowy o cięciach
Nie może być mowy o cięciach
AGATA ŁUKASZEWICZ
Ponad 2,5 tys. nowych etatów, nowe więzienne pawilony, pieniądze na sądy, remonty budynków i łączność - to wszystko może się ziścić dzięki dobremu budżetowi sądownictwa na 2004 r. Wydatki na sądownictwo powszechne mają wzrosnąć w przyszłym roku o prawie 11 proc. Zapowiada się kolejny niezły finansowy rok dla wymiaru sprawiedliwości - oceniają prezesi sądów, sędziowie i szefowie resortu sprawiedliwości.
To najlepszy od 12 lat budżet wymiaru sprawiedliwości - tak rok temu Grzegorz Kurczuk, minister sprawiedliwości, chwalił budżet sądownictwa na 2003 r. Prezesi sądów mówili o nim z nadzieją "budżet przełomu". Teraz przyszedł czas na konstruowanie budżetu na następny rok. W 2003 r. wydatki na sądownictwo wzrosły realnie o 30 proc. Teraz mają się zwiększyć o 11 proc. W tym tygodniu projektem budżetu zajmie się Sejmowa Komisja Finansów Publicznych. Nikt z zainteresowanych losem sądownictwa nie dopuszcza myśli, że dojdzie do jakichkolwiek cięć.
Sami sobie
To drugi kolejny rok...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta