Dyrektor bez stanowiska
- KOMENTARZ: Układ kontratakuje
Stanisław Urban
Dyrektor szpitala psychiatrycznego w Rybniku Stanisław Urban stracił stanowisko. Dlaczego? To on ujawnił, że kilku lekarzy i ordynatorów wystawiało przestępcom świadectwa niepoczytalności. Oficjalny powód jest oczywiście inny.
Zarzucono mu rosnące zadłużenie i zły plan ratowania szpitala. Od kilku miesięcy Stanisław Urban wiedział, że może zostać odwołany przez zarząd województwa śląskiego. - To będzie rewanż za nagłośnienie sprawy wystawiania przez kilku ordynatorów i lekarzy, a zarazem biegłych sądowych, niezgodnych z rzeczywistością opinii lekarskich. Wystąpiłem przeciwko pewnemu układowi lekarsko-prokuratorsko-sądowemu, który od kilkunastu lat swobodnie działał w szpitalu. Dla jasności, według mnie był to układ czysto korupcyjny - mówił Urban już we wrześniu w rozmowie z "Rz" po opublikowaniu dwóch reportaży ("Lekarze i gangsterzy" oraz "Psychiatryczna przepustka do wolności") o działalności Joachima Hansela i Andrzeja Baranowskiego - ordynatorów szpitala psychiatrycznego oraz lekarza Bolesława Kniażyckiego.
Zarzuty dyrektora Urbana o nieprawidłowościach w wystawianiu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta