Fala w przedszkolu
Fala w przedszkolu
Sąd rozstrzygnie, czy prokuratura słusznie umorzyła śledztwo. Z tego przedszkola Michał wracał posiniaczony.
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
W przedszkolu przy ulicy Schillera maltretowano mojego syna - twierdzi Krystyna T. Nikt nikogo nie bił, a cała sprawa jest wymyślona przez nadopiekuńczą matkę - odpiera zarzuty personel przedszkola. Zawiadomiony o sprawie prokurator umorzył dochodzenie. Ku zaskoczeniu rodziców nie rozmawiał nawet z poszkodowanym dzieckiem. Dziś sąd rozstrzygnie, czy słusznie.
- Marcin wcześniej był ufnym, pogodnym dzieckiem, łatwo nawiązywał kontakty - opowiada pani Krystyna, jego matka. - Po kilku dniach spędzonych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta