Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bestia to ja

06 lutego 2004 | TeleRzeczpospolita | BH
źródło: Nieznane

ROZMOWA BARBARY HOLLENDER Z ANTHONYM HOPKINSEM

Bestia to ja

(c) REUTERS

Jest wielkim aktorem. Zdobywcą Oscara za kreację w "Milczeniu owiec". Wspaniale zagrał również m.in. w "Powrocie do Howards End", "Okruchach dnia", "Amistad", "Nixonie", "Cienistej dolinie". Jego aktorstwo jest wyważone i dyskretne. A on sam? Kiedyś uchodził za człowieka agresywnego, dzisiaj czuje się w nim spokój i dystans do siebie samego, swojego zawodu, świata.

RZ: Panuje opinia, że nikt we współczesnym kinie nie potrafi tak dobrze zagrać ludzi naznaczonych, kryjących mroczne tajemnice, czasem wręcz patologicznie złych. Frapują pana takie postacie?

Uwielbiam je. Granie bestii sprawia mi prawdziwą satysfakcję. W gruncie rzeczy dość bliska jest mi ponura, nietzscheańska wizja człowieka. Myślę, że w każdym czai się monstrum. Z ciekawością przegryzłem się przez postać Hitlera w "Bunkrze". Hannibal Lecter, facet, który dostrzegał w ludziach pierwiastek czystego zła, też był fascynujący.

Zastanawiam się, skąd takie zainteresowanie ciemną stroną ludzkiej psychiki. Przeszedł pan sam przez jakieś piekło?

Piekło? To przesada... Ale wiem, co to znaczy być na dnie. Odbijałem się od niego kilka razy. I to od dzieciństwa. Dzisiaj mam Oscara, pieniądze i dobre recenzje....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3145

Spis treści
Zamów abonament