Czardasz i tokaj po obu stronach Dunaju
Czardasz i tokaj po obu stronach Dunaju
Gościem honorowym ubiegłorocznego balu w budapeszteńskiej Operze była Francja
(c) AP
ELŻBIETA SAWICKA
Bal w Operze, dancing w hotelu Gellerta czy kolacja w słynnej restauracji Gundel nie każdemu mogą przypaść w udziale. Ale czy musi być zaraz aż tak luksusowo?
Równie dobrze można przetańczyć karnawałową noc w wielu innych hotelach i restauracjach, słuchać cygańskiej muzyki i bawić się w gospodach i piwniczkach z winami, odwiedzać puby i kawiarnie. Jest ich w Budapeszcie mnóstwo, i to na każdą kieszeń.
Bal z Claudią Schiffer i Katariną Witt
Najbardziej snobistycznym wydarzeniem budapeszteńskiego karnawału jest bal w Operze - kultura i nauka spotykają się tu przy dźwiękach muzyki z władzą i pieniędzmi. Imponujący neorenesanowy gmach przy alei Andrassyego świetnie nadaje się na takie okazje: olśniewające wnętrza, marmurowe schody, rzeźby, freski, złocenia i kryształowe żyrandole. Pierwszy wielki bal odbył się tu w roku 1886. Na przełomie XIX i XX wieku bale charytatywne organizowano niemal co miesiąc, bawiono się w Operze także w dwudziestoleciu międzywojennym. Później nastąpiła długa przerwa. Tradycja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta