Układy republikańskie nie musiały być ratyfikowane
Układy republikańskie nie musiały być ratyfikowane
STANISŁAW GEBETHNER
Wyrokując w sprawie zabużan, Naczelny Sąd Administracyjny wadliwie zinterpretował przepisy prawa konstytucyjnego i międzynarodowego.
Pierwsza część analizy prof. Stanisława Gebethnera ukazała się w "Rz" nr 30 z 5 lutego br. Do sprawy wrócimy jeszcze w jednym z najbliższych numerów
Rozróżnienie na umowy międzypaństwowe i umowy międzyrządowe (patrz: poprzedni artykuł tego samego autora, oba są całością - dopisek redakcji) pociąga za sobą istotne konsekwencje prawne: umowy międzyrządowe z reguły nie podlegają procedurze ratyfikacji, chyba że taki wymóg wyraźnie wynika z postanowień podpisywanej umowy.
Współcześnie w nowoczesnych konstytucjach coraz częściej rozróżnia się: umowy międzynarodowe ratyfikowane i umowy międzynarodowe zatwierdzane (art. 146 ust. 4 pkt 10 Konstytucji RP z 1997 r.). Konstytucja francuska z 1958 r. jest jedną z pierwszych, które wprowadziły takie rozróżnienie. Odzwierciedlało to zwyczaje, które wykształciły się wcześniej w międzynarodowym obrocie prawnym, a obecnie regulowane są przepisami konwencji o prawie traktatów z 1969 r.
Taką umową międzyrządową był np....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta