Alternatywa niepartyjna
Alternatywa niepartyjna
JAKUB BORATYŃSKI
Lista obywatelska w wyborach do Parlamentu Europejskiego jeszcze nie powstała, a już ma zaciekłych przeciwników. Mówią, że od polityki są partie polityczne, a innym od tego wara. Uchwalając kilka dni temu ordynację wyborczą, wiele energii poświęcono temu, by już przed startem zniechęcić pozapartyjną konkurencję.
Parlament Europejski, nie będąc klasycznym organem legislacyjnym, jakim są parlamenty narodowe, nie jest oczywiście instytucją w Unii najważniejszą, ale jego rola systematycznie rośnie. Spektakularnym tego dowodem było zmuszenie do ustąpienie poprzedniej Komisji Europejskiej. Postanowienia nowego traktatu konstytucyjnego wzmacniające pozycję Parlamentu nie budziły na ostatnim szczycie kontrowersji.
Rozszerzenie Unii zmienia charakter klubu, jakim była do tej pory Wspólnota. Klub zdominowany przez najbardziej rozwinięte gospodarczo kraje świata otwiera podwoje dla ubogich kuzynów. Członkostwo w Unii, które ma tym drugim służyć do przezwyciężenia zapóźnienia rozwoju, jest także szansą na zmniejszenie poczucia obcości, jakie istnieje pomiędzy jednymi i drugimi. Ten nie do końca uchwytny wymiar wzajemnych relacji będzie wpływał na skuteczność i wiarygodność naszych zabiegów w machinie negocjacji i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta