Siedem milionów funtów na kranówę
Siedem milionów funtów na kranówę
Kilka dni temu w Wielkiej Brytanii wybuchła afera wokół sprzedawanej przez koncern Coca-Cola wody mineralnej Dasani. Okazało się, że minerałów ma ona tyle, co woda z kranu, ponieważ nie jest niczym innym niż właśnie "kranówą". Okazuje się, że na rynku jest mnóstwo wód "mineralnych", które wypłynęły z miejskiego kranu. Jeśli nie mają wyraźnie zaznaczone na etykiecie "źródlana", to są jedynie uszlachetnione. Tym razem jednak prasa prześcigała się w pikantnych tytułach i zapewne sprawa nie byłaby tak rozdmuchana, gdyby woda Dasani nie była produkowana przez Coca-Colę, a koncern nie zdecydował się na akcję marketingową, w której za 7 mln funtów promował ją jako wodę "najczystszą". Dasani nie mogła więc być tania. I o to właśnie poszło. Bo woda z kranu, nawet najbardziej czysta, nie może być sprzedawana po funcie za butelkę tylko dlatego, że usunięto z niej zapach chloru. Przecież w domu też mogła się odstać, tyle że za darmo.
Danuta Walewska