Globalizacja dotarła do Polski
Globalizacja dotarła do Polski
Ponad 85 proc. rodzimego hutnictwa ma już prywatnych właścicieli. W ubiegłym roku inwestorzy kupili największe polskie huty. Pozostałe 15 proc. firm czeka w kolejce do prywatyzacji. Pozostawione same sobie najprawdopodobniej upadną.
Na jednym z branżowych spotkań prezes Huty Łabędy przyznał, że najlepszym rozwiązaniem dla jego firmy byłoby wchłonięcie jej przez inwestora, a konkretnie Grupę LNM, która przejęła Polskie Huty Stali. Łabędy są wielokrotnie mniejsze od swojego partnera, a produkują zbliżone wyroby. Konkurowanie na otwartym rynku z góry skazuje spółkę z Gliwic na przegraną. Konsolidacja hutnictwa to tendencja ogólnoświatowa, która naszego kraju nie ominie.
Światowy trend
- Dotychczasowa słabość polskiego hutnictwa polegała na jego rozproszeniu. Na przełomie lat 80. i 90. zaczęły powstawać wielonarodowe koncerny, jak Corus czy Arcelor. Tymczasem w naszym kraju poszczególne huty rywalizowały ze sobą, powielały te same inwestycje. Pozycja polskich zakładów słabła w stosunku do światowej konkurencji. Załamanie przyszło na przełomie 2000 i 2001 r. Okazało się, że nasze hutnictwo jest niewydolne - mówi Jerzy Podsiadło, prezes Polskich Hut Stali (PHS).
Konsolidacja branży rozpoczęła się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta