Przeciwko wojnie w Iraku
JAKUB OSTAŁOWSKI
Blisko 500 osób protestowało w sobotę w Warszawie w pierwszą rocznicę rozpoczęcia interwencji w Iraku. Manifestanci z transparentami i okrzykami: "Wasza wojna. Nasza krew", "Nie dla okupacji", "Stop rzezi" - wyruszyli z placu Zamkowego. Byli wśród nich anarchiści, przedstawiciele Nowej Lewicy i Pracowniczej Demokracji. Pochód otwierała atrapa rakiety ze zdjęciami prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i George'a Busha, a także premierów Leszka Millera i Tony'ego Blaira. Pod ambasadą amerykańską manifestanci przebrani w "kosmiczne skafandry" symbolicznie wysłali prezydentów i premierów w kosmos.
"To, co się stało w Hiszpanii, może też wydarzyć się w Polsce, a odpowiedzialność za to ponoszą wyłącznie polski rząd i polski prezydent" - powiedział Filip Ilkowski z inicjatywy "Stop wojnie". DKAL