Jednak przedterminowe
Jednak przedterminowe
RYS. JANUSZ KAPUSTA
Skrzykiwanie się pod hasłem obrony białego człowieka przed barbarzyńcami poprawia samopoczucie tych, co się skrzykują, ale jest nieskuteczne. Siła populizmu wynika na równi z trudnej sytuacji bytowej wielu Polaków i z obywatelskiego zniesmaczenia poziomem profesjonalnym i etycznym dotychczasowych elit rządzących. Takie hasło może być zatem odbierane - podkreśla to chytrze Andrzej Lepper - jako zmowa tych, którzy przez ostatnie lata pokazali arogancję i niekompetencję.
Kiedy zatem prezydent Kwaśniewski konsultuje powołanie Marka Belki na premiera ze wszystkimi klubami parlamentarnymi poza Samoobroną, to w istocie wzmacnia tę partię i nastroje populistyczne. Zwycięski marsz odrzuconych na Warszawę staje się w tej sytuacji coraz realniejszy. Odrzuceni obywatele - a tak się czuje bardzo wielu ludzi z powodu swej trudnej sytuacji materialnej - zagłosują na odrzuconych polityków. Odrzucenie bowiem staje się znakiem rozpoznawczym, sztandarem i hasłem, jak również certyfikatem uczciwości i patriotyzmu. W tak zaplanowanej wojnie nikt nie wygra z Lepperem.
Możemy zostać tygrysem
Żeby rozwiązać najpilniejsze polskie problemy, potrzebujemy pieniędzy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta