Narzekają, ale zdążą
- Komentarz: Zadanie dla gmin
Może być zamieszanie z wypłatą świadczeń rodzinnych - ostrzegają gminy, które będą je wypłacać po 1 maja. - To obawy na wyrost - uważa rząd.
"Rz" sprawdziła, jak gminy są przygotowane do przejęcia nowych obowiązków - wypłacania zasiłków dla najbiedniejszych rodzin. Dotąd zajmował się tym ZUS, KRUS i pracodawcy. Teraz chodzi o to, żeby mieszkańcy mieli łatwiejszy dostęp do świadczeń, a pomoc trafiała do rzeczywiście potrzebujących.
Gminy kończą przygotowania, ale narzekają, że dostały za mało pieniędzy, by zorganizować sprawną obsługę ludzi. Skarżą się, że muszą dokładać do tego, a te, których na to nie stać, obawiają się, że nie poradzą sobie z wypłacaniem świadczeń. Samorządom brakuje też, jak mówią, dokładnych informacji, ile świadczeń będą wypłacać, bo instytucje, które dotąd to robiły, nie mają pełnych danych. W związku z tym gminy obawiają się, że będą musiały wypłacić więcej zasiłków niż wstępnie założyły, a wtedy zabraknie im pieniędzy.
Koszty duże, dotacje małe
Mniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta