Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bizneswoman bez prawa głosu

21 maja 2004 | Publicystyka, Opinie | JP
źródło: Nieznane

Rozmowa z Marleną Zyzik o prawach kobiet w krajach arabskich

  • Feminizm po arabsku
Bizneswoman bez prawa głosu

Sławne kobiety, takie jak egipska reżyser Inas El Degeidi czy jordańska królowa Rania (na zdjęciu), domagają się nowych reform, wskazując na brak równouprawnienia jako na jedną z głównych przeszkód w rozwoju świata arabskiego

(c) AP

Rz: "Kobiety w islamie nie mają praw politycznych. Mają pełne prawa jako matki do wychowywania przyszłych pokoleń" - tak twierdzi Daifallah Buramia, deputowany do kuwejckiego parlamentu. Czy religia zakazuje kobietom pełnienia funkcji publicznych?

MARLENA ZYZIK: Nie. Islam mówi wprawdzie, że najważniejsze zadanie kobiet to opieka nad domem i dziećmi, ale nie zabrania im pracy zawodowej. Zarówno z Koranu, jak i z historii islamu, wynika, że kobiety brały czynny udział w życiu publicznym, wpływały na ważne decyzje polityczne, a nawet brały udział w bitwach. Muzułmanki często podkreślają, że niektóre przywileje - np. prawo do dziedziczenia, możliwość posiadania odrębnego majątku czy występowania w roli samodzielnego kontrahenta - uzyskały już w siódmym wieku, a więc o kilkaset lat wcześniej niż Europejki. Status kobiety pogorszył się jednak w kolejnych stuleciach.

Rząd w Kuwejcie przyjął projekt...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3232

Spis treści
Zamów abonament