Przegląd prasy

źródło: Nieznane

źródło: Nieznane

Handel we Francji: ceny muszą spadać

Ministrowi Nicolasowi Sarkozy udała się sztuka: po okrągłym stole przy drzwiach zamkniętych w resorcie finansów przedstawiciele supermarketów, kupcy i producenci byli zadowoleni przynajmniej z atmosfery i metody, jakimi minister usiłuje doprowadzić do obniżenia cen markowych towarów w supermarketach. Prezes Carrefour Daniel Bernard oświadczył nawet: "po raz pierwszy, gdy pojawia się problem, nie skończyło się na wskazaniu kozła ofiarnego". To znaczy, dużych placówek handlowych (...) Sarkozy potwierdził zamiar doprowadzenia do obniżki o 3 proc. od początku roku szkolnego cen markowych wyrobów powszechnego użytku i o 5 proc. od 2005 r. (...) Dla osiągnięcia tego celu proponuje zacząć od przerzucenia części marży wstecznych do przodu. Konkretnie, obie strony muszą obniżyć kwoty, jakich żądają sprzedający od producentów w ramach "współpracy handlowej" (np za miejsce na lepszej półce itp.) i podnieść o tyle samo klasyczne rabaty, np. za duże zamówienia. Chodzi o upusty z kwoty umieszczonej na fakturze wysyłanej przez producenta do dystrybutora, które zagrażają, że sprzedaż przyniesie straty, czego zabrania ustawa Gallanda....