Prawdziwe oblicze imperium
Prawdziwe oblicze imperium
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
ŁUKASZ WARZECHA
Zabrzmi to obrazoburczo, ale to dobrze, że amerykańscy żołnierze znęcali się nad Irakijczykami w więzieniu Abu Ghraib, wcześniej używanym przez oprawców Saddama Husajna. Dobrze zaś przede wszystkim, że tę aferę wydobyły na światło dzienne media. Gdyby nie to, prawdopodobnie nigdy nie ujrzałaby ona światła dziennego. Administracja George'a Busha jest bowiem znakomita w ukrywaniu faktów dla niej niewygodnych i również te chętnie zgarnęłaby pod dywan.
To dobrze, że w Abu Ghraib działy się rzeczy odrażające, ponieważ jest to dobitne i bezdyskusyjne dopełnienie fiaska polityki obecnej amerykańskiej administracji. Być może George Bush - dzięki tej aferze - gdyby został wybrany na kolejną kadencję, nie będzie próbował realizować kolejnych pomysłów powstających w kręgach neokonserwatywnych "jastrzębi", a grożących trudnymi do przewidzenia skutkami.
Piszę te słowa z pozycji realisty. Podkreślam to, ponieważ dyskusja o amerykańskiej polityce i roli USA w świecie jest w Polsce skrajnie zideologizowana. Podobnie wygląda dyskusja o aferze w Abu Ghraib. Dla jednych fetyszem są prawa człowieka, dla innych - Ameryka. Jedni gotowi są ustawiać Busha na równi z Husajnem, zapominając, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta