Zachwyt
wdowa po Andrieju Sacharowie
Zachwyt
Znałam Jacka Kuronia osobiście. To straszne, co się stało. Jest mi trudno o tym mówić. Kuroń zawsze będzie dla mnie znakiem rozpoznawczym polskiej opozycji. Z Andriejem Dmitriewiczem z zachwytem patrzyliśmy na Polaków, którzy w najtrudniejszych czasach potrafili być społeczeństwem i narodem. Uważaliśmy, że było to zasługą przede wszystkim waszej inteligencji, ludzi takich, jak Kuroń, którzy w najbardziej mrocznych czasach stanu wojennego, potrafili stawić opór totalitarnej, komunistycznej dyktaturze. Bez niego, bez nich - nic by się nie udało. To właśnie oni, ludzie, którzy najpierw wraz z Jackiem tworzyli KOR, a potem pomagali przy narodzinach "Solidarności" uratowali Polskę. Kuroń był i na zawsze pozostanie dla mnie symbolem jedności: buntu robotniczej "Solidarności" i polskiej inteligencji przeciwko zniewoleniu intelektu. NOT. S.P.