Daleko od szuflady
Daleko od szuflady
(C) REUTERS
Bracia Joel i Ethan Coenowie są niemal nierozłączni, tym większe było zdziwienie dziennikarzy, gdy na festiwal canneński Joel zjechał sam. Ale mimo to zawsze mówił: "my". Swój ostatni film "Ladykillers, czyli zabójczy kwintet", który właśnie wchodzi na polskie ekrany, podpisali po raz pierwszy razem jako współreżyserzy. Coenowie zawsze uchodzili za artystów niepokornych, którzy bawią się kinem, dając upust swojej niepospolitej wyobraźni. Dzięki takim tytułom, jak "Śmiertelnie proste" (1985), "Arizona Junior" (1987), "Ścieżka strachu" (1990), "Barton Fink" (1991), "Hudsocker Proxy" (1994), "Fargo" (1996), zyskali etykietkę twórców kultowych. Następne coraz bardziej dryfują w stronę komercji.
"Ladykillers, czyli zabójczy kwintet", to remake klasycznej brytyjskiej czarnej komedii z 1955 r. "Jak zabić starszą panią". Czy braciom Coen, którzy przyzwyczaili widzów do swojej nieokiełznanej wyobraźni, skończyły się własne pomysły?
Myśmy właściwie napisali ten scenariusz "na zamówienie", dla naszego przyjaciela Barry'ego Sonnenfelda. Nie będę zresztą udawał, że jakoś specjalnie przy tym cierpieliśmy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta