Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Daleko od szuflady

18 czerwca 2004 | TeleRzeczpospolita | BH
źródło: Nieznane

ROZMOWA BARBARY HOLLENDER Z JOELEM COENEM

Daleko od szuflady

(C) REUTERS

Bracia Joel i Ethan Coenowie są niemal nierozłączni, tym większe było zdziwienie dziennikarzy, gdy na festiwal canneński Joel zjechał sam. Ale mimo to zawsze mówił: "my". Swój ostatni film "Ladykillers, czyli zabójczy kwintet", który właśnie wchodzi na polskie ekrany, podpisali po raz pierwszy razem jako współreżyserzy. Coenowie zawsze uchodzili za artystów niepokornych, którzy bawią się kinem, dając upust swojej niepospolitej wyobraźni. Dzięki takim tytułom, jak "Śmiertelnie proste" (1985), "Arizona Junior" (1987), "Ścieżka strachu" (1990), "Barton Fink" (1991), "Hudsocker Proxy" (1994), "Fargo" (1996), zyskali etykietkę twórców kultowych. Następne coraz bardziej dryfują w stronę komercji.

"Ladykillers, czyli zabójczy kwintet", to remake klasycznej brytyjskiej czarnej komedii z 1955 r. "Jak zabić starszą panią". Czy braciom Coen, którzy przyzwyczaili widzów do swojej nieokiełznanej wyobraźni, skończyły się własne pomysły?

Myśmy właściwie napisali ten scenariusz "na zamówienie", dla naszego przyjaciela Barry'ego Sonnenfelda. Nie będę zresztą udawał, że jakoś specjalnie przy tym cierpieliśmy....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3255

Spis treści
Zamów abonament