Lewica walczy z lewicą
Lewica walczy z lewicą
Kilka miesięcy po rozstaniu liderzy konkurujących partii lewicowych znowu będą wspólnie popierali rząd - tym razem Marka Belki. Na zdjęciu od lewej Józef Oleksy, Marek Dyduch i Leszek Miller (wszyscy SLD). Tyłem stoi Marek Borowski (SdPl).
(c) BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
ELIZA OLCZYK
Konflikty, wrogość i wzajemne oskarżenia - stosunkom między SLD a SdPl daleko do normalności. Mimo że wybory do Parlamentu Europejskiego udowodniły, że obie muszą podzielić się dawnym elektoratem SLD. Jak pokazują ostatnie sondaże - obie muszą się mocno natrudzić, by w ogóle wejść do Sejmu.
Czas nie goi ran zadanych przez towarzyszy partyjnych. W każdym razie kilka miesięcy to zbyt mało, żeby wyleczyć je skutecznie. Burzliwy rozłam w SLD, który miał miejsce pod koniec marca, nieustannie ciąży na wzajemnych stosunkach działaczy starej i nowej lewicy. Jedni o drugich mają jak najgorsze mniemanie.
Kierownictwo Sojuszu ma pretensje do SdPl, że gdyby nie rozłam, to w wyborach europejskich poparcie dla zjednoczonej lewicy mogłoby przekroczyć nawet 15 procent.
Politycy SLD oskarżają też SdPl o krętactwo, kuglowanie, patrzenie na sytuację polityczną przez pryzmat wyłącznie własnych interesów. Dodają, że "Borowskiemu w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta