![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Chór na wzgórzu
Chór na wzgórzu
Trzeci dzień turnieju polegał na patrzeniu w niebo i wysłuchiwaniu komunikatów, że nie można grać, bo pada deszcz. Kto miał cierpliwość, oglądał archiwalne mecze w telewizji.
W takie dni przede wszystkim czeka się na charakterystyczny głos Christophera J. Gorringe'a, dyrektora wimbledońskiego klubu. Od 1979 roku dyrektor bierze na siebie trud informowania o tym, co spadnie z chmur, ewentualnie kiedy przestanie. Ludzie chodzą pod parasolami po ukwieconych ścieżkach między kortami i nagle z dziesiątków dyskretnie pochowanych głośników słychać - Czy mogę uprzejmie prosić o uwagę?! Kilkanaście tysięcy osób zastyga w bezruchu, rozmowy milkną, zapada cisza. - Obawiam się - mówi Gorringe do zmokniętych ludzi - że prognoza na dzisiejsze popołudnie nie jest najlepsza.
Jęk zawodu. -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
