Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzeba być oryginalnym

09 lipca 2004 | Rzeczpospolita poleca | JC
źródło: Nieznane

Z Krzysztofem Materną rozmawia Jacek Cieślak

Trzeba być oryginalnym

(c) MICHAŁ SADOWSKI

Kiedy usłyszał pan o Famie pierwszy raz?

Nie uwierzyłem w pierwszą Famę, nie byłem na niej. To był czas, kiedy lubiłem jeździć na wakacje do ośrodka Almaturu w Giżycku, gdzie spotykała się moja grupa towarzyską złożona z żeglarzy i artystów. Występowaliśmy tam z kabaretem stworzonym na potrzeby tamtych wakacji. W Giżycku dochodziły do nas pierwsze fantastyczne wieści o Famie, którą wymyślił Ryszard Woźniak z komisji kultury Zrzeszenia Studentów Polskich. W jego zamierzeniu miało to być artystyczne podsumowanie sezonu. Zapraszano najlepszych, laureatów festiwali studenckich - piosenki, jazzowych, plastycznych, teatralnych, kabaretowych.

A kultura studencka była wtedy potęgą. Mile widziano na Famie również ludzi użytecznych, którzy potrafili zorganizować koncert, skrzyknąć artystów. Należałem do takiej grupy. Nazywaliśmy ją wesołą czeredką. Byli w niej Marek Pacuła, Marek Gołębiowski, Andrzej Śmigielski z Kabaretu Stodoła w Warszawie. Legenda o tym, że w Świnoujściu jest fantastycznie, poszła w środowisko i w następnym roku nie miałem wątpliwości, że pojadę na Famę.

Co szczególnie pana zachęciło?

O tej szczególności przekonałem się dopiero na miejscu. Magnesem było na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3273

Spis treści
Zamów abonament