Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez pomocy nie dałoby się żyć

09 lipca 2004 | Publicystyka, Opinie | PK
źródło: Nieznane

W jednym ze szpitali w Groznym zużyte materiały opatrunkowe wyrzucano przez okno. Drzewa, obwieszone girlandami z bandaży, wyglądały jak makabryczne bożonarodzeniowe choinki. Teraz odpadki spalane są w spalarniach wybudowanych przez Polską Akcję Humanitarną

Bez pomocy nie dałoby się żyć

Po Groznym jeżdżą głównie łady i wołgi we wszelakich odcieniach bieli i szarości.

Fot. Piotr Kościński

Szary kamaz z wielkim napisem "Polska Akcja Humanitarna" rusza na ulice Groznego. W ogromnym pojemniku za szoferką wiezie dziewięć ton wody, czystszej niż ta, która leci w Warszawie z kranu. Świeżo przefiltrowanej, nadającej się do picia bez przegotowania.

Ruch jest duży. Łady, wołgi we wszelakich odcieniach bieli i szarości. Z dziurawych ulic wznoszą się tumany kurzu. Kurz wisi w powietrzu, wdziera się do ust, do oczu. Kurzem się oddycha, bo innego powietrza tu nie ma, chyba że pada deszcz.

Jedziemy slalomem. Potężna dziura z prawej - trzeba jechać lewą. Dziura z lewej - samochody przeciskają się prawą. Ogromna kałuża - omijamy, bo nie wiadomo, co jest pod wodą.

Nikt się nie złości. Najwyżej daje się znak klaksonem, żeby kierowca jadący obok nie skręcił nagle w niewłaściwą stronę. Kamaz podskakuje na resztkach torów tramwajowych. Potężny dźwig wyrywa kawałki szyn wraz z betonem. Przed wojną w Groznym było sześć linii...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3273

Spis treści
Zamów abonament