Tramwajarze postawili ultimatum
Strajk tramwajarzy coraz bardziej realny. Strony konfliktu coraz mniej przebierają w środkach.
Do 27 sierpnia związkowcy z "Sierpnia 80" dali czas szefom Tramwajów Warszawskich na przyznanie podwyżek. Jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, grożą zatrzymaniem tramwajów. Związkowcy podali, że w ubiegłotygodniowym referendum za podwyżkami i strajkiem opowiedziało się 93,8 proc. pracowników przy frekwencji 53,2 proc.
Zarząd kwestionuje wiarygodność tych obliczeń i nie uznaje wyników referendum. Prezes spółki Krzysztof Karos wyklucza podwyżki w tym roku. W zajezdniach pojawiły się ulotki, w których działania szefów związku zostały nazwane "nieuzasadnionym awanturnictwem". Związkowcy nazwali to pomówieniem i skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm członkom zarządu spółki. Chcą się spotkać z prezydentem Lechem Kaczyńskim. KMAJ