![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Czekając na wieści z Paryża
Czekając na wieści z Paryża
W Ramalli przed Mukatą - gmachem, w którym przez ostatnie trzy lata urzędował Jaser Arafat - do późnej nocy stał tłum Palestyńczyków i dziennikarzy. Liczyli na wieści z paryskiego szpitala, które nie trafiły wcześniej do światowych mediów. Z nieoficjalnych wypowiedzi wynika, że zakończył się spór o to, gdzie przywódca Palestyńczyków ma być pochowany. Właśnie w Ramalli, na terenie Mukaty.
Chociaż politycy palestyńscy zebrani w Mukacie byli w kontakcie telefonicznym z przebywającymi w Paryżu premierem Ahmedem Korei i trzema innymi liderami Autonomii Palestyńskiej, wciąż nie można było jednoznacznie powiedzieć, czy Arafat jeszcze żyje, czy już umarł. Wystający przez wiele godzin pod Mukatą bibliotekarz z miejscowego college'u twierdził, że ma "pewną informację": - On już nie żyje. Ale protokół wymaga, żeby premier Korei i towarzyszący mu w Paryżu politycy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
