Fiskus żyje z obrotu gospodarczego
Fiskus żyje z obrotu gospodarczego
FOT. RAFAŁ GUZ
Rz: Ordynacja podatkowa to swoista konstytucja prawa podatkowego. Powinna więc być w miarę stabilna. Dawać podatnikom poczucie pewności. Tymczasem mamy nowelizację za nowelizacją. Czy można się spodziewać, że kiedyś to się skończy?
RYSZARD MASTALSKI: Przy tworzeniu ordynacji zakładało się, że będzie miała charakter kodeksowy, że będzie realizowała pewne cele ogólne. Jest to zmierzenie bardzo trudne. Dziedzina, która ma być normowana w kodeksie, musi już być w znacznym stopniu uporządkowana. Wtedy jej kodyfikacja spełni oczekiwania. Niestety, ordynacja wielu kwestii nie porządkuje, bo ma przede wszystkim złą strukturę. Należałoby ją znacznie uprościć. Poza przepisami ogólnymi powinna zawierać tylko zobowiązania podatkowe, postępowanie podatkowe oraz oczywiście przepisy przejściowe i końcowe. Postępowanie kontrolne np. należałoby unormować w ramach postępowania podatkowego, bo jest w istocie jego częścią. Wskutek niewłaściwej struktury ordynacji mnoży się niepotrzebnie przepisy dotyczące szeroko rozumianej informacji podatkowej. Nie ma natomiast infrastruktury technicznej, systemu komputerowego, który by agregował tę informację i pozwalał na przesyłanie jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta