Kogo tu badać
Kogo tu badać
O sytuacji w sądownictwie pożytecznie jest czasem porozmawiać z młodymi prawnikami - aplikantami i asesorami sądowymi, którzy stykając się ze światem władzy sądowniczej na niskim szczeblu, potrafią się jeszcze dziwić.
Ostatnio znajomy aplikant po dniu spędzonym na rozprawie przed jednym z sądów rejonowych opowiadał mi, będąc w lekkim szoku, że zetknął się ze sprawą toczącą się już długie miesiące, akta były trzytomowe i nie widać było końca.
Ważna procedura
Zarzut w sprawie dotyczył wykroczenia drogowego, konkretnie zaś sporne było, czy kierowca przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, jak twierdziła policja, czy też, jak twierdził on sam - na zielonym. W aktach była już opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego, ale co ciekawe, obwiniony wpadł na pomysł, żeby się bronić argumentem, iż w chwili popełnienia wykroczenia (czy raczej - według jego wersji - w chwili niepopełnienia wykroczenia) był niepoczytalny. I sąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta