Hip-hop i komunia święta
Hip-hop i komunia święta
RYS. LESZEK OLDAK
Na początku tego roku obiegły świat zdjęcia czołowych polskich tancerzy breakdance kręcących młynka na głowie przed papieżem. To spotkanie to symbol otwarcia Kościoła na świat młodzieżowej kultury zrodzonej z buntu przeciw establishmentowi, także kościelnemu. Dlaczego takie hiphopowe "fanaberie" byłyby możliwe w kilku zaledwie polskich domach biskupich? Dlaczego Kościół w Polsce - który uważa Jana Pawła II za niepodważalny autorytet oraz duchowego przewodnika - tak opornie naśladuje papieskie poszukiwania nowego języka głoszenia ewangelii?
W Polsce wciąż są księża, którzy nie pozwalają zespołom muzycznym używać bębenków podczas młodzieżowych mszy. Przytomnie skomentował tę kwestię podczas wrześniowego lubelskiego Kongresu Kultury Chrześcijańskiej arcybiskup Henryk Muszyński. Na zarzuty, że bębenek nie jest instrumentem liturgicznym, odparł, iż z pewnością jest instrumentem biblijnym.
Dawid w psalmach wzywał, by chwalić Pana "bębnem i tańcem". Dlaczego dzisiaj mielibyśmy to czynić tylko na organach?
"Tylko wrogowie Kościoła pragną, aby on się nie zmieniał" - powiedział kiedyś francuski jezuita Henri de Lubac, jeden z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta