Niemcy: najdłuższy spór
Reprywatyzacja w Europie Środkowej i Wschodniej
Niemcy: najdłuższy spór
Wojciech Pomianowski z Berlina
Żadna bodaj decyzja zjednoczeniowa nie wywołała w Niemczech takiej burzy i tylu dyskusji, tak silnych sporów i konsekwencji prawnych oraz politycznych, jak przyjęcie zasady "zwrotu przed odszkodowaniem" w procesie reprywatyzacji w byłej NRD. Decyzja ta ponownie podzieliła Niemcy, skłóciła dwa społeczeństwa w jednym kraju, dodała skrzydeł politycznym demagogom, zaostrzyła problemy społeczne, niekiedy prowadziła do spektakularnych tragedii.
Detlev Dalk z obywatelskiego Nowego Forum był lokalnym politykiem w podberlińskim Bernau. Przed trzema laty zdecydował się na dramatyczny krok -- w proteście przeciwko zasadzie "zwrotu przed odszkodowaniem" popełnił samobójstwo. Uznał, że zasada ta czyni wschodnich Niemców obcymi w ich własnym kraju.
W marcu tego roku, w trzecią rocznicę śmierci Dalka, jeden z brandenburskich ministrów powiedział nad jego grobem, że ta śmierć nie poszła na marne, uczuliła bowiem polityków na reprywatyzacyjne problemy i dramaty oraz skłoniła do poszukiwania wyważonych rozwiązań. Nie brak jednak opinii, że była to śmierć niepotrzebna, gdyż praktyka prywatyzacji od początku odbiegała od teorii.
Decydujący załącznik
Przyszłe problemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta