Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

10 maja 1995 | Moje Podróże | JD

Informacje

Przyjeżdżając do Wenecji po raz pierwszy, mamy wrażenie, że przyjeżdżamy do miasta które dobrze znamy. Skąd? Z setek itysięcy pocztówek, prasowych fotografii, filmów dokumentalnych, ale także z pamiętników Casanovy, komedii Goldoniego, dramatów Szekspira, wierszy Byrona, opowiadań Manna, podróżnych opowieści Chateaubrianda, z obrazów Guardiego czy filmów Viscontiego. Nic więc dziwnego, że pierwsze nasze spotkanie z Wenecją jest zarazem konfrontacją, żyjącego w naszej wyobraźni, mitu Wenecji z jej rzeczywistością, dniem powszednim. Fenomen Wenecji tkwi w tym, że to miasto nie rozczarowuje, ale uwodzi od pierwszego wejrzenia. Wenecja okazuje się taka jak sobie ją wyobrażaliśmy i wymarzyliśmy. A właściwie jeszcze wspanialsza. Czy może być innym miasto 122 wysp, 160 kanałów, 370 mostów i 100 kościołów?

Niezależnie od tego, czy przejeżdża się do Wenecji na dzień, tydzień czy miesiąc, należy pamiętać jedno: wszystkiego nie zobaczymy. Musimy więc wybierać. W tym celu zaraz po przyjeździe trzeba zaopatrzyć się w rozdawany za darmo w biurach turystycznych EPT plan Wenecji ("Pianta di Venezia") . Warto też wyposażyć się w któryś ze sprzedawanych w licznych kioskach albumów, spełniających dobrą rolę przewodników. Polecam przygotowane także w polskiej wersji językowej, mieszczące się w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 475

Spis treści
Zamów abonament