Niepoczytalna nożowniczka
Śródmiejska prokuratura otrzymała opinię biegłych w sprawie poczytalności podejrzanej. - Biegli stwierdzili, że gdy doszło do zdarzenia, kobieta miała zniesioną poczytalność. To oznacza, że nie może być ukarana za swój czyn - tłumaczy Piotr Woźniak, szef śródmiejskiej prokuratury.
W tej sytuacji śledztwo zostało zakończone. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o umieszczenie Niny N. w zakładzie zamkniętym, gdzie będzie leczona. Na razie wniosek nie został rozpatrzony. 24-letnia Nina N. przebywa nadal w areszcie.
Nasz redakcyjny kolega odniósł ciężkie rany brzucha. Po rehabilitacji wrócił do pracy.
BLIK