Zamiast mycia płomienie
23 marca 2005 | Warszawa | Nb NR
KRÓTKO
Zamiast mycia płomienie
Wczoraj nad ranem doszło do niecodziennego zdarzenia przy ul. Górczewskiej. W myjni samochodowej spłonęło ekskluzywne volvo. Właściciel samochodu zostawił auto na noc w myjni. Rano mieli się nim zająć pracownicy punktu usługowego. Nie zdążyli go umyć, bo w nocy samochód stanął w płomieniach. - Auto spłonęło, tak jak część myjni - mówi Witold Łabajczyk, rzecznik stołecznych strażaków. Wolska policja przypuszcza, że volvo spłonęło, gdyż doszło do zwarcia elektrycznego w samochodzie.
BLIK, RR