Małysz chce rozmawiać
- Jeśli nie dojdzie do kompromisu, będę musiał zakończyć karierę, bo reprezentowania innego kraju sobie nie wyobrażam - mówi skoczek. Proszę tego nie traktować jako ultimatum albo groźby. Jestem pewien, że wystartuję na igrzyskach w Turynie, że będę tam walczył dla Polski. Po prostu chcę, żeby ten spór jak najszybciej się skończył - mówił Małysz na zwołanej w Wiśle konferencji prasowej. - Wątpię w powstanie "Teamu Małysza", chcę trenować z całą drużyną, bo to mi dodaje sił. A bez zgody PZN niczego nie zrobię, przecież to związek zgłasza mnie do zawodów. Skaczę nie tylko dla Polski, ale i dla związku, choć czasami chciałbym to robić wyłącznie dla kraju, bo za PZN jest mi wstyd. Do skoczków z zagranicy docierają informacje o naszych kłopotach z prezesem. Pytają: czy ten człowiek jest przeciwko tobie? A ja nie wiem, co im odpowiedzieć, tak jak nie wiem, dlaczego podczas wyjazdów na zgrupowania i zawody Heinz Kuttin musi czasami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta