Od pasji do pensji
Przygodę z wolontariatem rozpoczęłam jeszcze w czasie studiów. Przez pół roku pracowałam w Biurze Porad Obywatelskich w Gdyni. Rozmawiałam z ludźmi o ich problemach i kierowałam ich do instytucji, które mogły im pomóc. Później trafiłam do Stowarzyszenia Klon/Jawor w Warszawie. Najpierw byłam wolontariuszką w informatorium, teraz tutaj pracuję. W czasie wolontariatu poznawałam problemy trzeciego sektora, brałam też udział w różnych szkoleniach, pomagałam osobom, które chcą założyć stowarzyszenie, oraz samym stowarzyszeniom. Nie przypuszczałam, że zostanę przyjęta na etat, chciałam raczej zdobyć doświadczenie. Ponieważ jednak koleżanka odeszła na urlop macierzyński, a było dużo pracy, dostałam etat. Doceniono moje doświadczenie. Jestem bardzo zadowolona, znalazłam pracę, chociaż się tego nie spodziewałam. W dodatku robię to, co lubię, i ciągle zdobywam nową wiedzę.
E.J.