Miesiąc szukali liści dla palmy
Palmą przez dwa lata będzie opiekować się Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Ogrodniczych. Joanna Rajkowska - autorka projektu - podpisała już umowę ze sponsorem.
- Cieszę się, że przedsiębiorstwo, które zajmuje się miejską zielenią, będzie się troszczyć też o tę nietypową roślinę -mówi Rajkowska.
Do sponsora trafił już nowy pióropusz z Chin. Jego poszukiwania trwały ponad miesiąc. Zanim jednak pojawi się na ogołoconym w listopadzie zeszłego roku pniu, czeka go specjalistyczna obróbka. - Liście zostaną usztywnione i poddane obróbce, które dostosują je do warunków atmosferycznych - mówi Nikolina Iwanicka z działu marketingu MPRO.
Wedle umowy MPRO nie tylko kupi nowe liście, ale również je zamontuje. Sam montaż przewidziany na początek maja zajmie zaledwie kilka godzin. W sumie koszt utrzymania wyniesie ok. 40 tys. złotych.
ABA