TP SA: trwają protesty
Trwają dwa protesty głodowe związkowców i pracowników Telekomunikacji Polskiej. "Wyrażamy przekonanie, że dołożono wszelkich starań, aby prowadzona akcja odbyła się w sposób poprawny i zgodny z prawem" - napisał Janusz Śniadek, przewodniczący "S", w liście do Wojciecha Romana, członka zarządu TP SA. Była to odpowiedź na twierdzenia władz operatora, że poniedziałkowy strajk i inne akcje protestacyjne są nielegalne, a ich uczestnikom grożą kary, do zwolnień włącznie. Związkowcy protestują przeciwko planom zwolnienia w tym roku z firmy do 2845 osób. W Warszawie 11 związkowców głodowało już 15. dobę, a we Wrocławiu drugą. U protestujących zjawił się Zygmunt Biały, regionalny dyrektor wykonawczy Regionu Zachód Telekomunikacji Polskiej, wraz z prawnikiem. Przez prawie dwie godziny próbowano nakłonić pracowników do rezygnacji z protestu.
T.ŚW.