Rycerz Zakonu Łyżeczki
AMOS OZ: Trochę tęsknię za ich tęsknotą.
Ale pan, urodzony już w Palestynie, nie musiał niczego porzucać, niczego panu nie odebrano.Kiedy mówię, że tęsknię za ich tęsknotą, mam na myśli to, iż rana spowodowana wygnaniem z Europy jest również we mnie. Nawet moje wnuki, które są już czwartym pokoleniem Izraelczyków, jeśli poprosi się ich, żeby narysowali dom, rysują domek kryty czerwoną dachówką z kominem, z którego wydobywa się dym. W Izraelu nie mamy kominów ani dymu z nich wylatującego. Te dziecięce rysunki biorą się więc z tęsknoty ich rodziców.
W autobiograficznej "Opowieści o miłości i mroku" powiada pan, że choć często myślał o tym, by pojechać np. do Równego, nigdy się na taki wyjazd nie zdecydował. Czy coś się pod tym względem zmieniło?Dwa lata temu moja żona była w Wilnie i wtedy wybrała się i do Równego - w moim imieniu, bo sama nie ma z nim żadnych związków. Powiedziała mi, że nie znalazła niczego, co przypomniałoby jej opowieści cioci Soni, z których czerpałem wiedzę o tamtym czasie. Znalazła dom przy ulicy Koszarowej, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta