Referendum - najlepiej jak najpóźniej
Dla dobra naszego kraju najwłaściwsze jest odsunięcie terminu referendum w sprawie ratyfikacji europejskiej konstytucji.
Problem traktatu ustanawiającego konstytucję dla Europy (TKE), a zwłaszcza terminu jego przyjęcia, jest tak istotnym zagadnieniem, że postanowiłem nawiązać do artykułu prof. Piotra Winczorka ("Rz" z 11 maja " Obywatel musi wiedzieć, za czym głosuje ") i nie tyle podjąć polemikę, ile rozwinąć kilka wątków.
Nie tylko redakcyjno-językoweCałkowicie zgadzam się z tezą profesora, wyeksponowaną w tytule analizy, że obywatel powinien wiedzieć, za czym głosuje. Co więcej, wiedza ta powinna pochodzić z rzeczowej, pogłębionej i obiektywnej kampanii informacyjnej, prowadzonej na podstawie poprawionego tekstu TKE, w której szansę na wypowiedzi będą mieli i zwolennicy i przeciwnicy zjednoczonej Europy.
I tu chciałbym wyjaśnić, że istota i liczba rozbieżności, jakie znajdują się w polskiej wersji TKE, jest nieporównywalna z usterkami w innych wersjach językowych. Gdyby chcieć uwzględnić wszystkie wątpliwości, jakie odnaleziono już po jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta