Każdy paragraf jest ważny
Kilka tygodni temu opisywaliśmy na łamach DOBREJ FIRMY historię abonenta sieci komórkowej Era, który korzystał za granicą z usług dostępu do Internetu przez telefon komórkowy i otrzymał rachunek na kwotę 4,5 tys. zł. Stało się tak z kilku powodów: koszty usług za granicą są bardzo wysokie, być może doszło do niekontrolowanego działania komputera lub telefonu albo po prostu użytkownik bardzo często łączył się z Internetem.
Do swobodnego korzystania z sieci zachęciły go - błędne, jak się okazało - informacje, jakie uzyskał od konsultanta infolinii. Wynikało z nich, że koszty dostępu do Internetu za granicą są takie same jak w Polsce.
Seria reklamacji nie dała żadnego rezultatu i Era zażądała uregulowania należności. Operator świadczył usługi zgodnie z cennikiem i regulaminem, a więc miał prawo domagać się zapłaty. Konsultacje prawne, jakie uzyskał abonent (a także DOBRA FIRMA), były jednoznaczne: decydująca jest umowa, cennik i regulamin świadczenia usług.
Błędna informacja uzyskana w infolinii ma mniejsze znaczenie, skoro abonent podpisując umowę oświadczył, że zapoznał się z cennikiem i regulaminem. Klientowi Ery nie udało się zawrzeć porozumienia z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta